Każdy ma takie miejsce na ziemi, do którego chętnie wraca. My mamy takich kilka. Jednym z nich jest Bogucin, mała miejscowość w gminie Garbów. Za każdym razem gdy na horyzoncie pojawia się napis drogowy "Bogucin" mamy wrażenie jakby otulał nas płaszcz życzliwości, serdeczności i otwartości. Mieszkają tu ludzie, w towarzystwie których tracimy poczucie czasu. Słoneczne popołudnie palmowej niedzieli kusi żeby spędzić trochę czasu w dobrym towarzystwie. Decyzję podejmujemy błyskawicznie. Jedziemy do Bogucina.
No i jak zwykle nasz pobyt przeciąga się do późnych godzin nocnych. Do tego jeszcze pani Hala obdarowuje nas wyjątkowym prezentem - przecudnej urody palmą, w narodowych barwach, własnoręcznie wykonaną. Cudo! Nie mogę od niej oderwać wzroku...
Przystanek "czterdziestka" nie wziął się znikąd. Delektuję się swoją 40-tką, cieszę dojrzałością, świadomością atutów i zalet, możliwością spełniania marzeń. Piszę ten blog bo pisanie jest dla mnie jak oddychanie. Będzie w nim o codzienności, zwyczajnie pięknej, o radości czerpanej z drobiazgów, o przeczytanych książkach, o podróżach, o odkrywaniu nowych smaków, miejsc, wrażeń...To jest jak poemat na cześć najpiękniejszego okresu w życiu...
Łączna liczba wyświetleń
46283
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz