Łączna liczba wyświetleń

środa, 29 kwietnia 2020

Swojski golas

Fot: B.C
Pieróg roztoczański, pokrojony w plastry, otoczony cieniutką skórką chrupiącego ciasta, posypany natką pietruszki, podawany z przyjemnie orzeźwiającym zsiadłym mlekiem  smakuje wybornie, zwłaszcza latem. Po spacerze uliczkami Zamościa, zwanego nie bez powodu Padwą Północy, przyjemnie jest przysiąść w ogródku restauracji Bohema w Rynku, odpoczywać,  rozkoszować  regionalnym smakiem i jednocześnie podziwiać urodę starego miasta. Zamość to miasto, do którego chętnie się wraca, ma swój klimat, przyciąga, czaruje. Trudno się oprzeć jego urokowi. Teraz, gdy świat opanował wirus, gdy zostaliśmy niemal siłą zamknięci w domach, przywołuję miłe wspomnienia, wracam myślą do miejsc, które są mi bliskie, które pokochałam. Te miejsca częstą mają swój niepowtarzalny smak. Jest kolejna sobota w domowym areszcie. Zachciało mi się poeksperymentować, pomieszać w garnkach, sprawić sobie i bliskim przyjemność... no i namieszałam. Golasa biłgorajskiego ożeniłam z pierogiem roztoczańskim. Coś dodałam, z czegoś zrezygnowałam, coś podsmażyłam, coś ugotowałam, wymieszałam, upiekłam  i... Ta dam! Wyszło danie, którym zajadała się cała rodzina a ja mam kolejną sprawdzoną recepturę w moim przepiśniku.




Potrzebne składniki:

  • ugotowane ziemniaki, np z obiadu z poprzedniego dnia przepuścić przez praskę lub zmielić w maszynce (w ilości: trochę czyli na oko)
  • 1 szklanka kaszy gryczanej ugotowanej na sypko
  • 0,5 kg sera białego (u mnie półtłusty)
  • 2 jaja
  • 10-20 dkg surowego boczku, pokroić w drobną kostkę i wytopić skwareczki
  • 2 nieduże cebule drobno pokroić i zeszklić na oleju
  • sól
  • pieprz, świeżo mielony (to ważne)

Wszystko razem dokładnie wymieszać: ziemniaki, pokruszony ser, kaszę, skwarki z boczku razem z tłuszczem, jaja i cebulkę,  dosmakować solą i pieprzem. Formę natłuścić, wysypać dno tartą bułką, wyłożyć masę. Piec w temperaturze  160 *C (z termoobiegiem) około 30-40 minut aż wierzch lekko zarumieni.
Podawać z sosem czosnkowym, przygotowanym z jogurtu naturalnego (ja preferuję grecki) i odrobiną majonezu (u mnie dekoracyjny Winiary) z dodatkiem świeżo wyciśniętego lub bardzo drobno pokrojonego czosnku, ewentualnie można jeszcze dodać odrobinę soli i pieprzu ale według mnie jest to zbędne.
To danie jest pyszne zarówno od razu po wyjęciu z piekarnika, jak i następnego dnia, krojone w grube plastry i przypiekane na rumiano na masełku. Podawane oczywiście z sosem czosnkowym.

1 komentarz:

  1. Witaj 😀
    Pozwolę sobie dorzucić kilka "grosz" od siebie...
    Bardzo myliłam te potrawę, jednak moje dzieci miały inne zdanie na ten temat 😁😜
    To spowodowało, że zaczęłam eksperymentować...
    I tak, weź po czesci: kaszy gryczanej spalona lub nie możesz pomieszać, kaszy jaglanej, jęczmiennej, ryżu, płatki, otręby... to co masz w szafce i możesz dodać.
    Do garnka pokrój obrane wcześniej 2,3 kartofle dodaj sól, pieprz, przyprawy wg uznania i gotuj tak jak na zupę. Do garnka wsyp wcześniej przygotowane kaszę. Uzupelniaj wodę tak aby kasza była ledwo przykryts i często mieszaj. Obierz i pokrój tak jak chcesz, ja kroję w półkrażki ze 3 duże cebule. Ilość cebuli zależy od Twojego gust. Podsmaż cebulę, możesz usmażyć. Na boczku, dłoni nie, na oleju, tak jak chcesz. Wysmaruj tłuszczem blaszkę i wysyp tarta bułką.
    Do miękkiej kaszy dodaj cebulę, możesz dodać śmietanę- wersja ekskluzywna 😉 dopraw pieprzem, nagi, dobrze wymieszaj, przełóż do blaszki i zapiecz na złoty kolor około 40 minut i około 200 stopni.
    Można jeść samą, można ze sosem grzybowym, z bardzczykiem czerwonym z ogórkiem kwaszonym... A niech poniesie Ciebie fantazja 😀😍 smacznego 😋😋

    OdpowiedzUsuń