Miłość to:
- słodycz, którą można smakować bez ograniczeń i bez obawy, że dostanie się mdłości;
- to trudne do nazwania ciepło, zalewające całe ciało pod wpływem dotyku, muśnięcia warg, szeptu...
- to przyśpieszone bicie serca na widok rozjaśnionej w uśmiechu twarzy;
- radość na dźwięk głosu w słuchawce telefonu lub ciepłego spojrzenia w tłumie ludzi;
- to rumieniec i nieśmiałe spojrzenie spod rzęs.
- namiętność i motylki w brzuchu...
- to ciągłe odkrywanie siebie nawzajem;
- obdarowywanie się czułością, uwagą, uśmiechem;
- to ciepło dłoni podczas spaceru;
- to ręka oplatająca w talii...
- to ramiona, w których można się schować i zatrzymać czas...
- szklanka gorącego mleka z miodem gdy dopadnie cię przeziębienie;
- to troska i niepokój...
- cierpliwość i zaufanie;
- to także swoboda...
- i czekanie na powrót, na telefon, rozmowę...
Ktoś dla mnie ważny, po lekturze posta uzupełnia definicję...
OdpowiedzUsuńMiłość to drink, przyrządzony w nieokreślonych proporcjach z ciała, umysłu, przypadku i przeznaczenia, który zwala z nóg...