Łączna liczba wyświetleń

sobota, 7 listopada 2015

Kuszenie Basi...drzwi do lasu i...Bieszczady!


Kuszenie Basi...
takiej treści mmsa otrzymałam kilka dni temu... Zwykła babska ciekawość zwyciężyła...


Przez trzy dni, w Najlepszym Towarzystwie,  sprawdzałam co znajduje się za drzwiami do lasu...
A oto efekty!
W drodze na Połoninę Wetlińską

A oto ja, zdobywczyni Wielkiej Rawki...

W drodze na Małą i Wielką Rawkę

Wędrówka na Połoninę Caryńską...w jesiennym ubranku z liści...
Bieszczady jesienią, piękne, skąpane w słońcu i oprószone złotem...kuszą! Przemierzane w dobrym towarzystwie są jak potężny zastrzyk energii...To nic, że czasem z wysiłku pot spływa po plecach, że z trudem łapie się oddech...Wszystko to staje się jednak nieważne gdy patrzysz z góry na świat a serce przepełnia radość i masz ochotę krzyczeć: KOCHAM CIĘ, ŻYCIE!!!!!!!!!!!!



1 komentarz: