Przystanek "czterdziestka" nie wziął się znikąd. Delektuję się swoją 40-tką, cieszę dojrzałością, świadomością atutów i zalet, możliwością spełniania marzeń. Piszę ten blog bo pisanie jest dla mnie jak oddychanie. Będzie w nim o codzienności, zwyczajnie pięknej, o radości czerpanej z drobiazgów, o przeczytanych książkach, o podróżach, o odkrywaniu nowych smaków, miejsc, wrażeń...To jest jak poemat na cześć najpiękniejszego okresu w życiu...
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 4 maja 2015
Wzór matematyczny na idealną kochankę
Janusz Wiśniewski w rozmowach z Małgorzatą Domagalik, zebranych w książce 188 dni i nocy (Warszawa, 2008) formułuje wzór matematyczny na idealny wiek kochanki...Połowa wieku mężczyzny plus siedem... Po nader skomplikowanych obliczeniach wyszło mi, że byłabym idealną kochanką dla...blisko 80-latka. Pomijając ten smutny - (przy założeniu, że chciałabym taką rolę pełnić) - dla mnie fakt, jest to lektura inspirująca do przemyśleń nad niektórymi aspektami własnego życia...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz